Zasada powszechnego przeznaczenia dóbr
Zaktualizowano: 14 kwi 2022

Z zasadą dobra wspólnego ściśle związana jest zasada powszechnego przeznaczenia dóbr. Jednym z dokumentów KNS, w którym poświęcono jej wiele uwagi jest encyklika Centesimus annus Jana Pawła II. Problematyka powszechnego przeznaczenia dóbr jest tam ukazana obok zagadnień dotyczących wartości pracy oraz znaczenia prywatnej i społecznej własności - całość zaś odniesiona jest do Absolutu:
„Pierwszym źródłem wszystkiego, co dobre, jest sam akt Boga, który stworzył ziemię i człowieka, człowiekowi zaś dał ziemię, aby swoją pracą czynił ją sobie poddaną
i cieszył się jej owocami (...) Bóg dał ziemię całemu rodzajowi ludzkiemu, aby utrzymywała wszystkich jego członków, nie wykluczając ani nie wyróżniając nikogo. To stanowi uzasadnienie powszechnego przeznaczenia dóbr ziemi (...) Ziemia zaś nie wydaje owoców, jeśli ten dar Boży nie spotyka się z właściwą odpowiedzią człowieka, którą jest praca: właśnie przez pracę człowiek, korzystając ze swej inteligencji i wolności, zdolny jest panować nad ziemią i czyni z niej swe mieszkanie. W ten sposób przywłaszcza sobie część ziemi, nabywając ją właśnie poprzez pracę. Tu leży początek własności indywidualnej. Oczywiście, nie może przeszkadzać
w tym, aby i inni ludzie posiedli część daru Bożego, a nawet powinien współdziałać z nimi, by wspólnie opanowywać ziemię”.
Słowo ziemia w dobie współczesnej nabiera coraz bardziej charakteru metaforycznego, symbolizującego ogół dóbr i różnych form własności – m.in wiedzy, techniki i umiejętności. Zatem ogólna treść zasady zamyka się w stwierdzeniu, że dobra dane przez Boga wszystkim ludziom i narodom powinny być dostępne również wszystkim – zgodnie z wartościami życia społecznego, przede wszystkim miłością i sprawiedliwością . Co zrozumiałe, nie oznacza to jakiejś zbiorowej, niekontrolowanej formy własności. Sprawiedliwość wymaga, by były to kwestie uporządkowane i uregulowane prawnie na szczeblu państwowym i międzynarodowym. Obok prawa, szczególną rolę do spełnienia ma ekonomia. Wedle zasady powszechnego przeznaczenia dóbr powinien to być system ekonomiczny uwzględniający wartości moralne i duchowy wymiar dobra wspólnego. Po klęsce systemu komunistycznego wydawało się, że ustrój kapitalistyczny jest jedynym systemem społeczno-ekonomicznym, który zagwarantuje pożądany rozwój poszczególnych państw i całej międzynarodowej społeczności. Odniósł się do tego Jan Paweł II:
„Jeśli mianem <kapitalizmu> określa się system ekonomiczny, który uznaje zasadniczą i pozytywną rolę przedsiębiorstwa, rynku, własności prywatnej i wynikającej z niej odpowiedzialności za środki produkcji, oraz wolnej ludzkiej inicjatywy w dziedzinie gospodarczej, na postawione wyżej pytanie należy z pewnością odpowiedzieć twierdząco, choć może trafniejsze byłoby tu wyrażenie <ekonomia przedsiębiorczości>, <ekonomia rynku> czy po prostu <wolna ekonomia>. Ale jeśli przez <kapitalizm> rozumie się system, w którym wolność gospodarcza nie jest ujęta w ramy systemu prawnego, wprzęgającego ją w służbę integralnej wolności ludzkiej i traktującego jako szczególny wymiar tejże wolności, która ma przede wszystkim charakter etyczny i religijny, to wówczas odpowiedź jest zdecydowanie przecząca”.
Dlatego prezentując działanie współczesnych przedsiębiorstw, papież apeluje, by nie czynić z zysku jedynego regulatora życia przedsiębiorstwa, a uwzględniać również czynniki ludzkie i moralne .
Z kategorią przedsiębiorstwa, jak i całością zagadnień powszechnego przeznaczenia dóbr, ściśle powiązana jest tematyka pracy. Kluczowym problem jest tutaj bezrobocie. Człowiekowi pozbawionemu możliwości pracy niezwykle trudno jest realizować omawianą zasadę życia społecznego – nie ma sposobności do pomnażania dobra wspólnego i niezwykle mocno ograniczone jest jego korzystanie z powszechnie - zdawałoby się - dostępnych dóbr. Zjawisko bezrobocia jest tym bardziej niepokojące, że praca w rozumieniu KNS nie jest sprowadzana jedynie do wymiaru mechanistyczno-ekonomicznego. Ma ona sens głęboko humanistyczny,
a nawet transcendentny. Wśród niezwykle ważnych dzieł, które wieloaspektowo podejmują zagadnienie pracy można wskazać dwie publikacje autorów polskich: wydaną w 1946 r. książkę ks. S. Wyszyńskiego (wówczas jeszcze nie prymasa) Duch pracy ludzkiej oraz ogłoszoną w 1981 r. encyklikę Jana Pawła II Laborem exercens. Spośród ogromnego bogactwa myśli prymasa Wyszyńskiego dotyczących pracy, warto zwrócić uwagę na traktowanie jej w sposób pozytywny, jako wielkiego daru od Boga, dzięki któremu człowiek w pełni rozwija swoją osobowość – daru, który jest zaproszeniem przez Stwórcę do współdziałania w realizowaniu jego planu . Nauczanie S. Wyszyńskiego rozwinął Jan Paweł II. We wspomnianej encyklice, w całości poświęconej pracy, również akcentował jej godność i wielowymiarowe znaczenie dla człowieka. W dziewięćdziesiąt lat po wydaniu encykliki Rerum novarum Leona XIII obawy i zagrożenia związane z kwestią pracy, zdaniem papieża, nie straciły aktualności, a zyskały nowe konteksty.
„Praca jest jednym z tych aspektów - pisze Jan Paweł II - aspektem odwiecznym i pierwszoplanowym, zawsze aktualnym i wciąż na nowo domagającym się, by o niej myśleć i świadczyć. Coraz to nowe bowiem powstają pytania i problemy, coraz nowe rodzą się nadzieje, ale także obawy i zagrożenia, związane z tym podstawowym wymiarem ludzkiego bytowania, z którego życie człowieka jest zbudowane na co dzień, z którego czerpie właściwą sobie godność — ale w którym zawiera się zarazem nieustająca miara ludzkiego trudu, cierpienia, a także krzywdy i niesprawiedliwości, sięgających głęboko w życie społeczne w obrębie poszczególnych narodów i w zakresie międzynarodowym”.
W zasadzie we wszystkich dokumentach z zakresu KNS dotyczących omawianego zagadnienia jako najważniejszy przestawia się postulat takiego organizowania systemu społeczno-politycznego, w którym zjawisko bezrobocia byłoby możliwie jak najmniejsze i dzięki szeroko rozumianej polityce społecznej i socjalnej jak najmniej dotkliwe. Bardzo ważna jest również kwestia sprawiedliwego wynagradzania ze świadczenie pracy. Jego wysokość powinna uwzględniać nie tylko potrzeby pracownika, ale również rodziny, a także ich przyszłości. Co oczywiste, realizacja tych postulatów nie może być w oderwaniu od obiektywnych warunków ekonomicznych i politycznych - jednak mając w pamięci, że to człowiek, a nie zysk winien być podmiotem stosunków ekonomicznych. Inną kategorią przywoływaną w kontekście zasady powszechnego przeznaczenia dóbr jest własność. Nie tylko w wymiarze stricte ekonomicznym, ale również prawnym, społecznym i filozoficzno-moralnym. W tym przypadku również można wskazać opozycję KNS do koncepcji kolektywistycznych i indywidualistycznych. Zgodnie z poglądami św. Tomasza, Kościół uważa, że prawo do własności wynika z prawa natury. Najlepsze uwarunkowania do korzystania z prawa do własności stwarza wielość jej form: prywatna, społeczna i państwowa. Według KNS najwięcej pozytywnych, wielowymiarowych argumentów przemawia za formą własności prywatnej. Stąd negatywna ocena koncepcji kolektywistycznej zakładającej jedną formę - własności państwowej, która jak się okazywało w praktyce nie miała nic wspólnego z faktycznym uspołecznieniem własności. Z drugiej strony, „katolicka nauka społeczna ujmuje zagadnienie własności w świetle zasady powszechnego przeznaczenia dóbr przez Boga dla wszystkich ludzi. Przyznaje ona priorytet prawu do powszechnego użytkowania dóbr (usus communis) przed prawem do posiadania. Odrzuca ona indywidualistyczno-liberalne ujęcie prawa do własności prywatnej podnoszące to prawo do rangi prawa <świętego> i nienaruszalnego” . Zatem własność prywatna, choć doceniana, nie jest w myśl omawianej zasady celem, ale jedynie środkiem. Zatem poszczególni ludzie mogą oczywiście czerpać ze swej własności dla siebie i swoich rodzin. Powinni jednak pamiętać, że obok możliwości pomnażania dobra osobistego, istnieje obowiązek pomnażania dobra wspólnego i dzielenia się częścią swoich dóbr z innymi. Przedstawione wymogi obowiązują również na poziomie ogólnopaństwowym i w stosunkach międzynarodowych, gdzie kraje wysoko rozwinięte zobowiązane są objąć troską kraje rozwijające się. W wielu opracowaniach z zakresu KNS odnośnie omawianego tematu można odnaleźć wnikliwe diagnozy ważnych problemów współczesnego świata i bardzo konkretne sposoby naprawy. Dobrze rozpoznanym, jest temat głodu w krajach ubogich - zwłaszcza na kontynencie afrykańskim. Taką wielowarstwową i skrupulatną analizą problemów żywnościowych współczesnego świata jest artykuł R. Papiniego, Sekretarza Generalnego Międzynarodowego Instytutu Jacques'a Maritaina zamieszczony w dwumiesięczniku „Społeczeństwo”. Padają tam ważne słowa:
”Oczywiste jest to, że realizacja prawa do wyżywienia zależy przede wszystkim od politycznej woli społeczności międzynarodowej i poszczególnych państw, by podjąć konkretne zaangażowanie na tym odcinku – tym bardziej, że dzięki współczesnej technice problemem jest nie tyle ilość żywności, której dzisiaj jest pod dostatkiem, ile sam dostęp do niej, fizyczny lub finansowy”.
Zrozumiałe jest, że niektóre postulaty wynikające z zasad życia społecznego według katolickiej nauki społecznej są niezwykle trudne do zrealizowania ze względu na obiektywne warunki ekonomiczne i społeczno-polityczne. Z drugiej strony - wiele problemów można byłoby rozwiązać, gdyby osoby będące członkami ważnych ośrodków decyzyjnych zechciały kierować się w swoim postępowaniu bardziej zasadami i wartościami niż mniejszymi lub większymi partykularnym interesami. Zasada powszechnego przeznaczenia dóbr jest z pewnością w tym względzie inspirująca i zobowiązująca.